W serwisie MiedzyBiegunami.pl rozpoczynamy cykl NOWE ŻYCIE, czyli zaproszeń w różne miejsca świata, Europy, a także Polski od naszych przyjaciół, znajomych, a także Gości programu Między Biegunami, którzy swoje życie związali z miejscami niebanalnymi, niecodziennymi, albo po prostu przemodelowali swoje dotychczasowe i ruszyli przed siebie!
Pierwsza historia zaczyna się jak wiele tych, które prezentujemy na antenie Radia Kraków w naszej audycji. Adam Banach pewnego dnia napisał do nas po prostu maila, o swoich dotychczasowych podróżach – życiu w Meksyku, pobytach w Ameryce Południowej, Hiszpanii, studiach na UJ i w końcu planach na dalsze wojaże. Spotkaliśmy się więc radiowo w 2018 roku po raz pierwszy i tak właściwie co rok, jak tylko Adam odwiedza Kraków, spotykamy się, rozmawiamy, wymieniamy poglądy i zawsze po takim spotkaniu pojawia się jakiś efekt „radiowy”. Linki do programów z udziałem Adama zamieszczamy na dole materiału, a teraz oddajemy już głos samemu Adamowi i Jego Partnerce – Elenie, którzy jakiś czas temu zamieszkali na kanaryjskiej La Palmie. Jak się tam im żyje, co robią na co dzień, jak wygląda życie w cieniu wulkanu Cumbre Vieja i gdzie planują się wybrać swoim kamperem… Zapraszamy do lektury.
Cześć! Jesteśmy Adam, 33-letni przewodnik turystyczny urodzony w Krakowie i Elena, 35-letnia inżynier rolnictwa urodzona w Madrycie. Od czterech lat mieszkamy na Archipelagu Kanaryjskim, a konkretnie na wyspie La Palma. W weekendy, święta i w każdej wolnej chwili podróżujemy naszym Bimobil Husky 240. Jest to kamper z lat 90-tych zamontowany na samochodzie typu pickup Nissan Navara z reduktorem i napędem na 4×4. W naszych podróżach zawsze towarzyszą nam nasze dwa psy: Oso – owczarek niemiecki i Ragnar – owczarek garaficki. Jest z nami również nasz uroczy kot syjamski Chipude.
Jeżeli pytacie, dlaczego zdecydowaliśmy się na bimobil, odpowiedź jest bardzo prosta. Zawsze chcieliśmy mieć kampera, aby móc swobodniej podróżować z naszymi zwierzętami i nie musieć szukać hoteli, które zezwalają na ich nocleg. Zaczęliśmy więc szukać czegoś, co nie byłoby tylko namiotem. Nie było to wcale łatwe. Nie mogliśmy przestać przeglądać ofert jak szaleni, ale w końcu go znaleźliśmy! Doskonały kamper, którego zawsze chcieliśmy mieć. To było jak spełnienie jednego z naszych marzeń. Używany bimobil, odkryty na dodatek w trakcie kwarantanny! Adam przywiózł go z przedmieść Madrytu na La Palmę. Oczywiście miał on pewne usterki, więc kupiliśmy go po bardzo dobrej cenie, już zamontowanego na samym samochodzie, a my musieliśmy dokonać kilku drobnych napraw okien i zbiorników na wodę by lśnił w swojej okazałości.
W przypadku naszego kampera chcieliśmy połączyć możliwości, jakie daje nam napęd 4×4, aby móc dostać się w trudniejszy teren, co uwielbia Adam (bez konieczności przebywania na kempingach z psami) i być bliżej natury, co z kolei lubi najbardziej Elena. Jednocześnie potrzebowaliśmy pewnych podstawowych wygód, a więc łazienki, kuchni, pewnej ilości miejsca, aby zmieścić w środku naszą piątkę – i to wszystko właśnie znaleźliśmy w bimobilu.
Przemierzyliśmy z naszymi zwierzętami cały archipelag kanaryjski, a w szczególności wyspę La Palma, gdzie mamy wszystko co kochamy i co nas pasjonuje: offroad, mnóstwo szlaków turystycznych, góry, lasy laurowe oraz sosnowe, szczyty ponad chmurami i trasy między wulkanami, a także czarne plaże! W naszych podróżach staramy się unikać zatłoczonych miejsc, jadąc głównie leśnymi drogami, gdzie w końcu przemierzamy pewne odcinki pieszo, które nam się podobają lub, które nie nadają się po prostu dla pojazdów. Szczególnie lubimy spędzać czas na wędrówkach z naszymi zwierzętami. Chipu – kociak syjamski to prawdziwy spacerowicz. Uwielbia towarzyszyć nam na smyczy, gdzie tylko może. Wszyscy bardzo dobrze się dogadują. Oso, z kolei jest pływakiem pierwszej klasy. Uwielbia kąpiele w morzu. Ragnar zawsze pilnuje naszych rzeczy z brzegu i bada otoczenie, aby uchronić nas przed niebezpieczeństwem. A tak naprawdę boi się wody 😉
Wśród innych rzeczy, które lubimy robić podczas podróży, możemy wymienić latanie dronem, robienie zdjęć, czytanie książek, granie w gry planszowe szczególnie w zimowe wieczory, kiedy wcześniej robi się ciemno, wędkowanie, snorkeling oraz pływanie w morzu. Adam ma także zrobiony kurs nurkowania, więc czasem zanurza się na dłużej. Mamy też dmuchaną tratwę, deskę do bodyboard oraz mały telewizor dla zabicia czasu…
Ważne jest, aby wspomnieć, że nie szukamy kempingów, gdy dotrzemy do celu. Nie biwakujemy. Chcemy jedynie spędzić noc i kontynuować naszą trasę następnego dnia. Interesuje nas nie tylko miejsce docelowe, ale droga sama w sobie. Jak mawia klasyk – Juan Manuel Serrat: „Caminante no hay camino, el camino se hace al andar”“ – „Piechurze, nie ma drogi, ścieżkę tworzy się idąc”.
W ostatnich miesiącach, z powodu wybuchu wulkanu Cumbre Vieja na naszej La Palmie, wiele z naszych ulubionych szlaków zostało zamkniętych ze względu na niebezpieczeństwo lawin, trzęsień ziemi, opadania popiołu i bliskości samego wulkanu, który emitował toksyczne gazy, zwłaszcza dwutlenek siarki. Wszystko to sprawiło, że przeprowadziliśmy bardziej wyczerpującą konserwację naszego kampera, oczyszczając go z popiołów.
Jak wspomnieliśmy już wcześniej, na razie nasze wycieczki koncentrują się na podróżowaniu po samych Wyspach Kanaryjskich, z których najbardziej znana jest nam La Palma i mnóstwo jej leśnych szlaków o bardzo zróżnicowanych krajobrazach. Z naszych ulubionych tras możemy wybrać tę, która prowadzi na szczyt wyspy. Jest to droga, która na odcinku zaledwie 15 kilometrów przechodzi przez sześć różnych poziomów roślinności. Począwszy od wybrzeża – kardonalny typ (tzw. tabaibal), następnie termofilny las z palmami i las ciepłolubny z dracenami, które nie zostały zamrożone przez lodowiec, jak to miało miejsce na kontynencie europejskim. Później spotyka nas dżungla wawrzynowa, która porasta zbocza gór, aż do kanaryjskiego lasu sosnowego. Na szczycie mamy roślinność wysokogórską z niskimi krzewami, która wiosną jest spektaklem koniecznym do zobaczenia, ponieważ wszystko jest pokryte kocem żółtych kwiatów wraz z purpurą rośliny tajinaste! Nadmienić należy, że w połowie drogi znajduje się schronisko Puntallana, gdzie mogą przenocować wędrowcy, którzy zdecydują się na pieszy trekking. Leśna ścieżka kończy się przy obserwatorium Roque do los Muchachos na wysokości 2424 m n.p.m. (nawisem mówiąc, prawie jak wysokość naszych polskich Rysów!!!). Roque to największe obserwatorium astrofizyczne w północnej heliosferze naszej planety, gdzie znajduje się między innymi Gran Telescopio Canario o średnicy ponad 10 m. Z tego miejsca możemy również podziwiać wspaniały widok na Park Narodowy Caldera de Taburiente, który jest uważany za największy krater erozyjny na świecie o średnicy około 9 km. Pomimo tych cudów natury La Palma wciąż pozostaje nieodkryta dla polskich turystów.
Z pozostałych wysp możemy wymienić kilka osobliwości, które najbardziej przypadły nam do gustu podczas podróży naszym kamperem, szczególnie na mniejszych wyspach – by uniknąć tłumów i spędzić noc swobodniej.
La Gomera jest bardzo spokojną wyspą, która zawsze jest nam bliska ze względu na niewielką odległość od La Palmy, jak również dobre połączenie promowe. Zwierzęta także dobrze znoszą ową wycieczkę morską. Trwa ona zaledwie dwie godziny. Wyspa ta bardzo dobrze nadaje się do spacerowania po ścieżkach wokół Parku Narodowego Garajonay (las laurisilva) i oglądania zachodu słońca w Valle de Gran Rey wraz z towarzyszącym dźwiękiem muzyki bębnów, które słychać na plaży praktycznie każdego wieczoru. To za sprawą lokalnej społeczności hipisów, która upodobała sobie tę wyspę .
Wyspa El Hierro jest jedną z naszych ulubionych do zwiedzania kamperem. Jest ona bardzo podobna do La Palmy pod względem krajobrazu i leśnych ścieżek, ale o wiele bardziej odległą i z niewielką liczbą mieszkańców (tylko 7 tys.). Można przejechać tutaj wiele kilometrów nie napotykając prawie nikogo. Warto wspomnieć o części wyspy, która jest rezerwatem morskim, gdzie nurkowanie czy snorkeling jest niesamowitą przygodą dzięki kontaktowi z różnorodnością fauny, która żyje pod wodą.
Teneryfa to stolica naszej prowincji. Za każdym razem, gdy tam jesteśmy, spotykają nas niezrównane widoki z niewielkim zanieczyszczeniem światłem na niebie w pobliżu wulkanu Teide (zdjęcie powyżej) – najwyższego szczytu na Oceanie Atlantyckim. Spanie tam pomimo nocnego chłodu nigdy nas nie zniechęca. Uwielbiamy powtarzać to doświadczenie za każdym razem. Ponieważ jest to bardziej zatłoczona wyspa, kwestia parkowania i nocowania kampervana w miejscach do tego nie przeznaczonych jest bardziej kontrolowana co utrudnia podróżowanie w naszym stylu.
Fuerteventura jest wyspą oferującą bardzo dużą bliskość do plaż, a z bimobilem, gdy otworzysz tylną klapę i zapniesz reduktor masz gwarancję najlepszych widoków! Jest to wyspa odpowiednia do podróżowania kamperem – można tu znaleźć ich wszystkie typy. Zwłaszcza przyczepy surferów. Godne polecenia są również szlaki południowe prowadzące do plaży Cofete, najdłuższej na Wyspach Kanaryjskich, bo liczącej ok. 15 kilometrów!
Byliśmy zaskoczeni ilością osób, które pytały nas o nasz pojazd, gdy widzieli nas przejeżdżających obok. Na wyspach pick-upy używane są zazwyczaj tylko jako samochody do pracy. Tutaj raczej modyfikują samochody kempingowe lub kupują przyczepę dla wygody. Ten typ pojazdu mieszkalnego z napędem na obie osie przyciąga więc wiele uwagi. Nie wspominając już o naszych zwierzakach 😉
Z pewnością dokonaliśmy właściwego wyboru kupując naszego bimobila. Pomimo wszystkich kilometrów, które przejechaliśmy na szlakach górskich, czasami wcale niełatwych, nie sprawiał nam żadnych problemów, z wyjątkiem drobnych rutynowych napraw. Naszym zamiarem w najbliższym czasie jest podróż przez Europę i odkrycie Bałkanów. Będziemy Was informować na bieżąco poprzez nasz kanał @viajescongarra. Zachęcamy do obserwowania, a jeśli potrzebujecie jakiś informacji o La Palmie, ogólnie Kanarach – piszcie do nas!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Programy Między Biegunami z udziałem Adama Banacha do odsłuchania na stronie www Radia Kraków:
Z roku 2018: Podróżować by pomagać i uczyć – POSŁUCHAJ PODCASTU
Z roku 2019: Szukając swojego miejsca na Ziemi – La Palma – POSŁUCHAJ PODCASTU
Z roku 2021: La Palma – wyspa jeszcze nieodkryta – POSŁUCHAJ PODCASTU
Z roku 2021: Życie podróżnika w cieniu wulkanów – POSŁUCHAJ PODCASTU